Bioenergoterapeuta

Nici okultystyczno-rytualne. Przemysł rozrywkowy opiera się na zachowaniach rytualnych. Podczas produkcji filmów, seriali telewizyjnych, sztuk teatralnych, a nawet komunikatów prasowych, sceny są starannie projektowane z odpowiednimi rekwizytami i iluzjami. Aktorzy wcielają się w z góry ustalone role i powtarzają określony dialog. Aktorzy muszą zdystansować się nie tylko od swojej osobowości, ale także moralności i zachowywać się w sposób, który może być całkowicie sprzeczny z ich naturą.

Symbolicznie noszą maski i w ten sposób wyrzekają się należnej im pozycji w Boskości, i stają się dobrowolnymi pojemnikami form myślowych. Jest to dokładnie ten sam zestaw okoliczności, jakich wymaga magia rytualna. W scenariuszu hollywoodzkim rytuał jest wykonywany, aby zdobyć twoją uwagę i wiarę, a raczej, zawieszając swoją niewiarę, uczestniczysz w rytuale i wyrażasz zgodę. W ten sposób, niepostrzeżenie, twoje naturalne poczucie moralności jest całkowicie ignorowane, a ty sam znajdujesz się w strefie nadzoru.

Uświadom sobie, że nikt cię nie uratuje. Nie boska istota, nie prorok, nie polityk, nie wyższa rasa pozaziemska. Jesteś jedyną osobą, która może cię uratować. Od momentu, w którym zgodziłeś się przestrzegać Ich zasad, stałeś się więźniem ich rzeczywistości. Wstań!

Od chwili, gdy nauczyłeś się mówić, kazano ci słuchać... rozpoczął się proces twojego samouwięzienia. „Mój język jest moim wrogiem”.

Cztery szare ściany, które tworzą twoją celę, zrobione są z indoktrynacji. Dla uproszczenia nazwijmy je Szkołą, Autorytatywną Nauką. Czas to zmienić.

Kiedy mówię, że możesz stworzyć swoją własną rzeczywistość, nie mam na myśli, że możesz ją zamanifestować z powietrza lub chcieć, żeby była prawdziwa.

Ty, ja i my mamy potencjał do tworzenia tego materialnego królestwa, ale niestety tylko kilka wyjątkowych jednostek decyduje się go użyć. W tym szarym samolocie ukryte są klucze. Niestety są na piśmie. Języki pisane lub mówione to jeden z najprostszych, ale bardzo skutecznych sposobów kontrolowania umysłu. Każde użycie alfabetu jest formą magii okultystycznej, zaklęcia, jeśli wolisz.

Dzięki ciągłym badaniom nad okultystycznymi skutkami oszustwa i jego wpływem na nasze społeczeństwo doszedłem do wniosku, że nasza energia jest w centrum tej wypaczonej liturgii. Niestety, większość ludzkości to akceptuje.

Okultystyczne praktyki ELit są dziedzictwem babilońskiej wiedzy okultystycznej. Niestety to naprawdę działa. Ludzie dają się na to nabrać z powodu samej głębi i rozległości oszustwa. W końcu rytuał wymuszonego dystansu społecznego ma na celu symboliczne zaprzeczenie lub zneutralizowanie słowa Stwórcy na niezliczone sposoby:

eliminując więzi między wierzącymi, zaprzestanie nabożeństw, symboliczne zerwanie mistycznego i metaforycznego Ciała Chrystusa, które musi być „odpowiednio zjednoczone”. Ale co gorsza, Boży gen – duchowość – ma komponent genetyczny, który próbują przed nami zablokować. Gen Boga (VMAT2) zawiera jeden składnik, który przyczynia się do uczuć związanych z doświadczeniami mistycznymi, w tym obecności Boga i poczucia połączenia z większym Wszechświatem.

Genetyka bezpośrednio wpływa na wiarę w Boską istotę. Konkretny gen, którego wersję każdy ma, nazywa się VMAT2. Ten gen odpowiada za duchowość, która objawia się u niektórych osób, a u innych nie.

Rozmawiałem z wieloma osobami zajmującymi się zdrowiem psychicznym. Pomoc jest potrzebna w bezprecedensowym tempie, a oni po prostu nie mają zasobów i personelu. Robią wszystko, co w ich mocy, aby dbać o tych, którzy żyją w systemie.

W rezultacie pojawia się wyjątkowa ilość negatywnej energii, stale rosnąca ilość duchowej czarnej mazi, która powoduje, że powoli, ale nieubłaganie toniemy.

To jest oczywiście to, czego EL(ite) potrzebuje, aby obserwować okultystyczny rytuał czarnej magii.